Polska PGNIG Superliga nie jest uznawana za
jedną z najmocniejszych lig w Europie. Jej sytuacja jednak znacznie zmieniła
się w ciągu kilku ostatnich lat. Do dwóch eksportowych polskich drużyn - Vive
Targów Kielce i Orlen Wisły Płock dołączają zawodnicy z absolutnej światowej
czołówki, a reszta zespołów wzmacnia się na miarę swoich możliwości. Nasze
zespoły zaczynają powoli odnosić sukcesy w różnego rodzaju rozgrywkach
europejskich. Jakie są perspektywy dla naszej rodzimej ligi? Czy nasze
rozgrywki stać, by stały się jednymi z najlepszych na Starym Kontynencie? Jakie
zmiany nastąpiły w przeciągu ostatnich kilku lat? Jak wyglądały poprzednie
sezony? Zapraszam do przeczytania tego bardzo obszernego felietonu!
Polskie zespoły
występowały niemal co roku w Lidze Mistrzów, a także w innych europejskich
rozgrywkach, bez jakichkolwiek sukcesów, aż do rozpoczęcia sezonu 2009/2010. To
właśnie latem 2009 roku nastąpiły zmiany, które sprawiły, że nasza liga zaczęła
się rozwijać tak dynamicznie. Mistrz Polski z sezonu 2008/2009 - Vive Targi Kielce, przed rozpoczęciem
sezonu ściągnął do swojego zespołu m.in. jednego z najlepszych leworęcznych
rozgrywających na świecie - Mariusza
Jurasika, duńskiego bramkarza - Marcusa
Cleverlego, a także bardzo dobrego
serbskiego kołowego z niemieckiej Bundesligi - Rastko Stojkovicia. Spektakularne transfery zrobił też największy
rywal ekipy z Kielc - Wisła Płock. Na Mazowsze ściągnięto wówczas reprezentanta
Danii - Larsa Madsena, reprezentanta
Norwegii - Vegarda Samdahla i
złotego medalistę Igrzysk Olimpijskich z 2000 roku - bardzo doświadczonego
kołowego - Dmitrija Kuzeleva. O ile
płocki zespół na sukcesy zarówno na krajowym podwórku, jak i w europejskich
pucharach musiał jeszcze poczekać, to kielecki zespół po zakwalifikowaniu się
do Ligi Mistrzów przeszedł nawet fazę grupową! W 1/8 Ligi Mistrzów odpadli po równej walce, w dwumeczu przeciwko HSV Hamburg. W sezonie 2009/2010 spore
sukcesy na arenie międzynarodowej odniósł także MMTS Kwidzyn, który doszedł do finału Challenge Cup, gdzie musiał
uznać wyższość portugalskiego zespołu - Sportingu
Lizbona.
Kolejny sezon - 2010/2011 nie był tak udany. Wisła Płock wzmocniona m.in Słoweńcami
- Bostjanem Kavasem i Luką Dobelsekiem, a także Serbem - Vukasinem Rajkoviciem zagrała jedynie
dwa spotkania w europejskich pucharach, ulegając rumuńskiej Resicie. Vive Targi Kielce wzmocnione m.in Michałem Jureckim, czy też jednym z najlepszych prawoskrzydłowych w
historii piłki ręcznej - Chorwatem Mirzą
Dżombą nie uzyskały awansu do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Na otarcie
łez, dobre występy w europejskich pucharach miały Azoty Puławy, które odpadły w
ćwierćfinale Challenge Cup ze słoweńskim Cimosem Koper, późniejszym
triumfatorem rozgrywek. Wcześniej puławski zespół wyeliminował macedoński HC VV Tikvesh 06 oraz norweski Stord Handball. Sezon ten zakończył się
niespodziewanym triumfem Wisły Płock w polskiej lidze, czym zakwalifikowała się
automatycznie do Ligi Mistrzów. Mające spore europejskie aspiracje Vive Targi
Kielce musiało przed kolejnym sezonem dokonać spektakularnych transferów, by
wygrać turniej o dziką kartę i awansować do Ligi Mistrzów.
Latem
2011 roku do stolicy województwa Świętokrzyskiego trafił m.in najlepszy piłkarz
ręczny świata 2009 roku, bramkarz reprezentacji Polski - Sławomir Szmal. Oprócz niego do kieleckiego zespołu dołączyli
Chorwat - Denis Buntić, Grzegorz Tkaczyk, były rozgrywający Rhein Neckar Loewen, oraz Islandczyk - Thorir Olafsson, który przyszedł do
Polski z występującej w Bundeslidze Lubeki.
Nafciarze wzmocnili się m.in bośniackim obrotowym KIF Kolding - Muhamadem
Toromanoviciem, węgierskim rozgrywającym - Nikolą Eklemoviciem, Michałem
Kubisztalem, grającym przez kilka lat w Fuchse Berlin, a także Norwegiem - Christianem Spanne. Sezon 2011/2012 był pierwszym w historii, gdzie
dwa polskie zespoły występowały w fazie grupowej Ligi Mistrzów, a co więcej
przeszły do 1/8 Ligi Mistrzów, gdzie musiały uznać wyższość swoich rywali. Dwa
inne zespoły - Azoty Puławy i Stal Mielec występowały w Challenge
Cup. Niestety jednak bez żadnych sukcesów.
Kolejny sezon, kolejne sukcesy. Orlen Wisła
Płock doszła do fazy grupowej Pucharu EHF. Przed sezonem dołączyli do nich Marin Sego, Ivan Nikcevic, Petar Nenadić i
Valentin Ghionea. Ich najwięksi rywale - Vive Targi Kielce, z Karolem Bieleckim, Ivanem Cupiciem i Manuelem
Strlekiem w składzie zdobyli 3 miejsce w Champions Leauge, co jest
największym sukcesem w historii kieleckiego klubu. W Pucharze EHF występowała
także Tauron Stal Mielec, która odpadła
w drugiej rundzie z duńskim Team Tvis
Holstebro. KS Azoty Puławy
zawiodły niestety w Challenge Cup odpadając z 1/8 tych rozgrywek z belgijską Initią Hasselt.
Obecny rok jest również bardzo udany dla polskiego
klubowego szczypiorniaka - dwie eksportowe drużyny - Vive Targi Kielce i Orlen
Wisła Płock awansowały do 1/8 Ligi Mistrzów i niestety na tym etapie
zakończyły swój udział w tych rozgrywkach, Azoty
Puławy awansowały do półfinału Challenge
Cup, a zabrzański Górnik odpadł niestety w 1/8 tych rozgrywek, gdzie musiał
uznać wyższość rumuńskiego HC Odorhei. Może
być to historyczny sezon dla polskiej piłki ręcznej - Azoty Puławy mają bowiem
szanse wygrać puchar Challenge Cup, a zespoły ze Świętokrzyskiego i Mazowsza
mają szanse osiągnąć wspaniałe wyniki w najbardziej prestiżowych rozgrywkach na
świecie.
Czy jest to dziełem
przypadku? Nie! Do Polski co roku napływają coraz bardziej wartościowi zawodnicy - część z nich
debiutuje w polskiej lidze, inni zaś grali w przeszłości w Vive Targach Kielce
lub Wiśle Płock. Niemalże w każdym zespole w Superlidze występują zawodnicy z
ciekawą przeszłością. W puławskich Azotach występują m.in reprezentant Czech - Jan Sobol, grający wiele lat w Lidze
Mistrzów, Chorwat - Marko Tarabochia,
który przyszedł do Polski ze słoweńskiego Mariboru
Branik, w barwach którego grał w Challenge Cup i Pucharze EHF, bramkarz z
reprezentacji Litwy - Vilius Rasimas,
a ostatnio kontrakt z tym klubem podpisał bramkarz reprezentacji Rosji - Vadim Bogdanov. Ponadto w Puławach jest
kilku reprezentantów Polski m.in - Piotr
Masłowski, Przemysław Krajewski,
czy Michał Szyba. W innym liczącym
się zespole - Górniku Zabrze
występuje m.in Mariusz Jurasik, Michał Kubisztal, Adam Twardo, Patryk Kuchczyński
i Witalij Nat - wszyscy ci zawodnicy
występowali niegdyś albo w Kielcach, albo w Płocku. Gaz System Pogoń Szczecin
zatrudnia m.in serbskiego bramkarza - Tomislava
Stojkovicia, mającego na swoim koncie występy w Lidze Mistrzów, byłych
zawodników Vive Kielce - Wojciecha
Zydronia i Bartosza Konitza, a
także byłego reprezentanta Czech - Michala
Brunę. W Tauronie Stali Mielec
gra były zawodnik węgierskiego Pick
Szeged - chorwacki kołowy - Antonio
Pribanić, czy bośniacki prawy rozgrywający - Nikola Dżono, były zawodnik m.in Cimosu Koper, RK Zagrzeb,
Bosni Sarajevo i HRK Karlovac. Zimą wzmocnił się także
beniaminek walczący w tym sezonie o utrzymanie - Gwardia Opole. Ściągnęli do swojego zespołu zawodników z Bałkanów,
którzy od razu podnieśli jakość gry tego zespołu. Zawodnicy ci to Vladimir Bozić, Nenad Zeljić i Filip
Scepanović. W Opolu gra również reprezentant Polski - Adam Malcher. Nawet w ostatnim
w tabeli KPR Legionowo występują
gracze z przeszłością w europejskich pucharach. Są to m.in Witalij Titow - były zawodnik Wisły
Płock, Cimosu Koper i
cypryjskiego SPE Strovolos, a także Michał Bałwas, były zawodnik czeskiej Karviny i Azotów Puławy.
Oprócz tego na terenie naszego kraju powstają
bardzo nowoczesne obiekty, jak np. hala w Płocku, oprócz tego wkrótce powstaną
obiekty w Lubinie, w Szczecinie. Plany budowy nowych hal są również w Puławach.
Następuje również popularyzacja piłki ręcznej wśród młodzieży, co jest bardzo
pozytywną rzeczą. W ten sposób można zachęcić bardzo wielu młodych ludzi do
trenowania piłki ręcznej.
Jak sami widzimy - polska liga ostatnio bardzo
zyskuje na wartości. Na szczęście jest to tendencja utrzymująca się, bowiem
kluby z PGNIG Superligi coraz częściej sięgają po graczy z bardzo ciekawym CV.
Nie możemy doczekać się letniego okienka transferowego - zapowiada się bardzo
ciekawie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz