Dziś na naszej stronie wywiad z byłym rozgrywającym Wisły Płock, Radnickiego Kragujevac i Sportingu
Lizbona - Zoranem Radojeviciem.
Serb niedawno zakończył rozgrywki na zapleczu szwedzkiej ekstraklasy. Jak sobie
radzi? Dlaczego wybrał piłkę ręczną? Zapraszam do lektury!
-
Dlaczego zdecydował się Pan właśnie na uprawianie piłki ręcznej?
- W mojej szkole były
dwa sporty do wyboru - piłka ręczna i lekkoatletyka. Na początku trenowałem
oba, ale bardziej interesująca była dla mnie piłka ręczna. Na początku moim
trenerem był nauczyciel ze szkoły, a później zacząłem treningi w Radnicki
Kragujevac.
-
Dlaczego zdecydował się Pan właśnie na Wisłę Płock?
- W 2006 roku byłem na
Akademickich Mistrzostwach Świata w Gdańsku. Tam otrzymałem propozycję od
ówczesnego trenera Bogdana Zajączkowskiego, jak i od prezesa klubu z Płocka.
Porozumieliśmy się dosyć szybko i wkrótce podpisałem kontrakt z Wisłą.
-
Jak wspomina Pan okres gry w Płocku?
- Na początku było
trudno, ale dość szybko nauczyłem się języka polskiego i było o wiele łatwiej.
To w Polsce zdobyłem z zespołem swoje pierwsze mistrzostwo. Zawszę będę
pamiętał ten Wisłę i Płock. To był dla mnie naprawdę miły okres, który będę
bardzo fajnie wspominał.
-
Był Pan jednym z najlepszych rozgrywających w lidze, grał pan w barwach Wisły w
europejskich pucharach i zdobył Pan wraz z nią mistrzostwo Polski. Dlaczego
zdecydował się Pan na opuszczenie Wisły i obrał Pan tak egzotyczny kierunek,
jakim jest turecka piłka ręczna?
-
Moja
dziewczyna grała w siatkówkę i szukaliśmy czegoś, żebyśmy byli razem. Niestety
nie udało się znaleźć jej klubu w Polsce. To był najważniejszy powód, dla
którego opuściłem Wisłę.
-
W swojej karierze ma Pan za sobą występy w różnych zespołach, w wielu krajach.
Czemu tak często zmieniał Pan kluby?
-
Właśnie
z wyżej wymienionego powodu. Razem z dziewczyną szukaliśmy zespołów, żeby być
razem. Co roku czekałem na rozwój wydarzeń i znajdowałem klub tam, gdzie była
moja dziewczyna.
-
Jakie czuje się Pan w Alstermo?
- Alstermo
jest małym szwedzkim miastem, gdzie piłka ręczna jest bardzo popularna. Nie
miałem problemów z aklimatyzacją w Skandynawii i jestem zadowolony ze swojej
postawy. Niestety, wynik drużyny nie był taki dobry, mieliśmy spory problem z
kontuzjami. Zajęliśmy przedostatnie miejsce w tabeli i spadliśmy ligę
niżej.
-
Nie żałuje Pan niczego w swojej karierze?
-
Ciężko
powiedzieć, ponieważ można było w różnych sytuacjach podjąć inne decyzje. Ze
swojej kariery na pewno jestem zadowolony.
-
Gdyby pojawiła się oferta powrotu do polskiej Superligi, rozważyłby ją Pan?
- Dlaczego nie? Teraz
na pewno nie byłoby jakichkolwiek problemów z aklimatyzacją, znam język polski
i to na pewno jest duży plus.
-
Ma Pan wzór do naśladowania w piłce ręcznej?
- Na pewno na początku mojej kariery moim idolem
był pochodzący z Bałkanów, rozgrywający THW Kiel Nenad Perunicić. Później nie miałem wzorów do naśladowania.
-
Dziękuję za rozmowę.
Oto video z gry Zorana
Radojevicia w sezonie 2013/2014. Zapraszam do obejrzenia!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz